"Tu wznosi się marny kamień, lichej też jest ceny; Głupcom niepotrzebny – Miłują go bardziej mędrcy".
Arnold de Villanova
Transmutacja dzieliła się na trzy części: zrozumienie materii, rozłożenie jej i stworzenie innej materii. Alchemiczne autorytety wymieniały zwykle 7 operacji, na wzór siedmiu planet (do których zaliczano Słońce i Księżyc, pomijając Ziemię). Kolejność ich była sporna. Michał Sędziwój wyliczał 12 etapów Wielkiego Dzieła, zapewne w nawiązaniu do 12 znaków Zodiaku. Czynności te zwano po łacinie:
1. calcinatio (prażenie, przemiana materii wyjściowej w ciało kruche lub sproszkowane)
2. solutio (rozwiązanie, rozpuszczanie jej)
3. separatio (oddzielenie, wyodrębnianie „składników podstawowych” danej substancji jak np. „cztery żywioły”)
4. coniunctio (ponowne złączenie wyodrębnionych składników w „harmonijny” sposób)
5. putrefactio (dosł. zgnicie, rozkład „stadium podnoszenia się, oczyszczania i uszlachetniania substancji pod wpływem ciepła”)
6. coagulatio (zestalenie płynu powstałego z połączenia „ducha” z materia prima, „pierwszą materią”)
7. cibatio (karmienie otrzymanej „białej tynktury”)
8. sublimatio (przejście ze stanu stałego w lotny i z powrotem, oczyszczenie „białej tynktury”)
9. fermentatio (uzyskiwanie „fermentu złota”)
10. exaltatio (podniesienie, połączenie „fermentu” z „duchem”, uzyskanie „czerwonej tynktury” czyli „kamienia filozoficznego”)
11. augmentatio (powiększenie) lub multiplicatio (pomnożenie) „wydajności transmutacyjnej” otrzymanego „kamienia”
12. proiectio (wrzucenie „kamienia filozoficznego” do roztopionego metalu w celu przemienienia go w złoto).
Wikipedia
Intriguing and fascinating collection from this label . Well worth checking out ; I will explore this label further . Note the contributors to this sampler - all outstanding . Nick Bradey
Stunning ... The opener has very much a 70s sound, somewhere between jazz-rock fusion and progressive rock. But the band show their exuberence and expertise by carving their own path.
Such a shame there's no more. Peter Jones
It's not only great jazz you get from MoonJune, of course. The stable is rich with talent from the forefront of progressive music.
This sampler gives two and a half hours of those riches to tempt you into investigating talent you may not have been aware of before.
Listen. Enjoy. Peter Jones